Podłoże pod parkiet

To, że podłoże pod parkiet lub inną podłogę musi być równe i twarde to najjaśniejsza jasność. Jednak mnogość niuansów i aspektów tej części inwestycji budowlanej powoduje, że trudno ten temat zamknąć w jednym zdaniu.

Posadzki

Jastrych cementowy, posadzka anhydrytowa, wylewka samopoziomująca to najpopularniejsze podłoża spotykane w budownictwie mieszkaniowym i komercyjnym. Nowe budynki jednorodzinne, wielorodzinne lub takie z przeznaczeniem użytkowym posiadają
najczęściej tego typu właśnie wykończenie podłoża pod podłogi. Takie posadzki solidnie wykonane przez profesjonalną firmę budowlaną z powodzeniem nadają się pod każdy rodzaj podłogi. Równe, spójne, o odpowiedniej wytrzymałości podłoże
do klejenia drewnianej podłogi z desek, parkietu, czy jakiejkolwiek innej. Panele laminowane lub winylowe na odpowiedniej izolacji również bez obaw można na takich posadzkach montować.

Firma montująca podłogę niekiedy natrafia na konieczność delikatnego przeszlifowania posadzki. Zawsze takową posadzkę pod klejoną podłogę drewnianą należy zagruntować odpowiednim gruntem dedykowanym do kleju. Odpowiedni grunt to nie
popularny „Unigrunt” stosowany do ścian i sufitów pod farbę. Przysługa w postaci zagruntowania posadzki „unigruntem” powoduje dodatkową pracę i koszty. Taki, niededykowany do kleju parkieciarskiego, grunt trzeba po prostu zeszlifować.

Jeśli natomiast inwestor zleca montaż podłogi „pływającej” wówczas na posadzce układa się specjalny podkład izolujący przeciwwilgociowo i akustycznie. Na podkładzie montuje się podłogę laminowaną, winylową lub drewnianą. To rzadkość, ale
są również podłogi drewniane o specjalnej konstrukcji, które można zamontować na posadzce bez klejenia desek do podłoża.

Zrywamy… I co dalej?

Kiedy w grę wchodzi remont w budynku – przykładowo – kilkudziesięcioletnim, sprawa montażu podłogi musi być dokładnie przeanalizowana i jest z pewnością bardziej złożona.

Stara podłoga z drewnianych desek, parkietu lub mozaiki, która nie nadaje się już do renowacji i nie jest spójna z podłożem zostaje zrywana. Zrywając stary parkiet zderzamy się z technologiami z lat 70-tych, 80-tych. Wówczas parkiet był
klejony na płyty pilśniowe, które również odchodzą przy zrywaniu. Cała taka warstwa potrafi mieć nawet 3 centymetry grubości, a kiedy ją zerwiemy odsłaniamy nierówną powierzchnię stropu. Wówczas konieczne jest wylanie posadzki
cementowej, schnięcie posadzki i dopiero jest możliwy montaż podłogi drewnianej lub innej.
Sam proces schnięcia posadzki może zając kilka tygodni w zależności od grubości wylanej masy i warunków atmosferycznych. Dysponując odpowiednim budżetem można ten czas odpowiednio skrócić.

Innym „hitem” pod zerwanym parkietem może być klej używany w latach „słusznie minionych” tzw. Subit. Subit jest materiałem o szkodliwym działaniu na ludzkie zdrowie. Absolutnie niewskazanym jest pozostawianie choćby śladów tego materiału
na starej posadzce. Takie pozostałości należy dokładnie zeszlifować i dopiero czystą, suchą posadzkę należy wyrównać masą samopoziomującą.

W przypadku „grubych” remontów nie ma co szukać drogi na skróty. Pozbycie się kłopotliwych materiałów podłogowych i należyte przygotowanie podłoża pod nowy, wymarzony rodzaj podłogi to absolutna konieczność.

Parkiet na płytach

Kiedy przy okazji remontu leciwego budynku mamy do czynienia z drewnianym stropem, którego nie można obciążać, wówczas podłoże pod podłogę układamy z płyt.
Może to być na przykład płyta OSB. Płyty OSB są lekko porowate i stanowią doskonałe podłoże pod podłogę drewnianą lub inną.

Niekiedy inwestor, inspektor Ppoż. lub konserwator zabytków wymaga, aby podłoże pod parkiet stanowiła płyta o odpowiedniej odporności ogniowej. Jest na rynku sporo takich rozwiązań. Ważne, żeby przed wejściem na taką inwestycję upewnić
się producenta kleju do parkietu, a także producenta samej okładziny podłogowej, że dana płyta jest akceptowana do klejenia podłogi drewnianej lub układania innej.
Zawsze podłoże z płyt powinno być solidnie ułożone – spójne z konstrukcją stropu i wypoziomowane.

facebook logo